Postaram się wam przybliżyć
na tym blogu tematykę malowania figurek do gier bitewnych takich jak np. Warhammer,
Warhammer 40k. Naszą przygodę rozpoczniemy na podstawie zestawu, jaki możecie
dostać w każdym sklepie z grami planszowymi, który prowadzi sprzedaż produktów
firmy GamesWorkshop np. Gratosfera w Suwałkach (gdzie ja nabyłem zestaw, nad
którym będziemy pracować).
Podczas naszego pierwszego
spotkania weźmiemy na warsztat zestaw zawierający 5 figurek Space Marines w
kolorystyce Dark Angels oraz zawierający 8 farbek i pędzelek, – czyli większość
rzeczy potrzebnych do złożenia i pomalowania zestawu.
Oprócz powyższego zestawu będą nam
potrzebne: klej modelarski (lub inny do plastiku), nożyk lub cążki do wycinania
elementów z blistrów (plastikowych wyprasek, które trzymają elementy), kubek z
wodą oraz trochę papieru toaletowego lub ręczniki papierowe. Ja dodatkowo
użyłem małej wiertarki modelarskiej, korków od wina, spinaczy, kleju wikol,
maty korkowej oraz posypek do tworzenia podstawek, ale o tym później.
Naszym pierwszym etapem będzie
wycięcie elementów za pomocą nożyka lub cążków z blistrów tułowia figurki,
broni, naramiennika oraz plecaka.
Następnie za pomocą nożyka
modelarskiego pozbywamy się z modelu naddatków plastiku pozostałych podczas
procesu tworzenia wyprasek, – czyli tzw. nadlewki (są to cieniutkie linie,
które należy delikatnie zeszlifować nożykiem modelarskim).
Kolejnym krokiem jest
przyklejenie elementów do korka (chodzi o figurkę) – można użyć plasteliny lub
odrobiny kleju, który w późniejszym etapie będziemy musieli usunąć. Ja
osobiście wykonuję z korków po winie i spinaczy biurowych stojaki do elementów
figurek, które zostaną pomalowane. W ten sposób łatwiej jest mi trzymać figurkę w trakcie malowania bez potrzeby dotykania farby, która nie zawsze zdążyła zaschnąć.
By wykonać podstawkę bierzemy
korek od wina i przecinamy go na pół by miał odpowiednie i stabilne
posadowienie. Następnie prostujemy spinacz biurowy, przecinamy go w połowie i
wbijamy w korek (patrz zdjęcie).
Kolejnym krokiem jest nawiercenie
w figurce otworów montażowych pod spinacze. Otwory wykonujemy w takich
miejscach by po montażu figurki były niewidoczne – tak jak na przedstawionym zdjęciu,
czyli w stopach. Jeżeli nie posiadacie wiertarki modelarskiej proponuje przykleić
za pomocą plasteliny figurkę do korka (ułatwi to nam malowanie).
Tak wyglądają przygotowane elementy figurki do malowania zamocowane do powyższych stojaków.
Tak przygotowane elementy figurki
pokrywamy warstwą farby Imperial Primer (kolor czarny). Proponuję przed
malowaniem nanieść trochę farby na starą płytę cd lub inną śliską powierzchnię
i stamtąd ją pobierać do malowania (odradzam malowanie bezpośrednio ze słoiczka
z farbą gdyż można pomieszać w niewielkim stopniu pigmenty oraz zanieczyścić
farbę drobinkami np. papieru, gdy wycieramy pędzel w papier po płukaniu). Ja używam
palety plastikowej do farb (wcześniej używałem wspomnianej płyty cd).
Kolejnym krokiem będzie nałożenie
warstwy zielonej, czyli farbki Caliban Green (upewnijcie się tylko, że
poprzednia warstwa jest już sucha). Farbkę nanosimy na elementy pancerza, broni,
naramiennika i plecaka tak jak na zdjęciach.
Kolejnym kolorem będzie
Leadblecher (farbka koloru stalowoszarego). Tak jak poprzednio upewniamy się,
że figurka jest sucha po poprzednim naniesieniu kolorów. Farbką Leadblecher
malujemy następujące fragmenty (jak na zdjęciach).
Kolejną warstwą użytą do
pomalowania figurki będzie farbka Mephiston Red. Tak jak poprzednio malujemy
fragmenty wskazane na zdjęciach tj. oczy, broń oraz lak pieczęci czystości znajdujący się na prawej nodze marines.
Następnie malujemy za pomocą
Mournfang Brown torby znajdujące się z lewej i prawej strony korpusu figurki.
Kolejnym
krokiem będzie wykonanie tzw washa (opis szczegółowy poszczególnych technik niebawem) . Czyli suchym pędzelkiem naniesienie rzadkiej farby służącej do cieniowania na wszystkie elementy figurki. Robimy to
za pomocą farby Agrax Earthshade.
Gdy wash wyschnie przechodzimy do
kolejnego etapy, czyli tzw. drybrush. By wykonać bazę do drybrusha będą nam
potrzebne farbki Caliban Green i Ulthuan Grey, które mieszamy na płycie cd w
stosunku 2 do 1 (2 kleksy zielonego do 1 szarego).
Drybrush polega na nabraniu na
pędzelek farbki oraz dokładnym jej wytarciu w ręczniczek papierowy lub szmatkę
tak by przy lekkim muskaniu pędzlem zostawiał on delikatny ślad na wystających
elementach figurki. Najłatwiej sprawdzić pędzelek na skórze dłoni czy zostawia
delikatny suchy ślad. Tak przygotowanym pędzelkiem delikatnie samą jego
końcówką pocieramy figurkę w miejscach, które wcześniej malowaliśmy na zielono,
(czyli korpus, naramiennik, plecak, oraz ręce przy broni). Powinniśmy uzyskać
efekt jak na zdjęciu.
Po wyschnięciu drybrusha
przechodzimy do pomalowania symboli na figurce, czyli orła na pancerzy, znaków
na naramiennikach, czaszki na plecaku oraz pieczęci na nodze figurki. Do tego
celu używamy farbki Ushabti Bone.
Kolejnym krokiem będzie wykonanie rozjaśnień na elementach,
które pokryliśmy w poprzednim kroku. Do rozjaśnienia użjemy farbki Ulthuan
Grey. Rozjaśniamy powyższe elementy za pomocą drybrusha co da nam odpowiednią
głębie na czaszkach i symbolach na pancerzu.
Gdy farbka wyschnie przechodzimy
do sklejenia elementów razem za pomocą kleju modelarskiego.
Tak przygotowaną figurkę możemy przykleić
do podstawy lub wykonać podstawkę tematyczną. W celu wykonania podstawki
tematycznej będą nam potrzebne: klej wikol, mata korkowa oraz posypki takie jak
piasek oraz trawa, (które można zakupić w sklepie modelarskim).
Pierwszym etapem wykonania
podstawki będzie przyklejenia korka do plastikowej podstawki figurki.
Po wyschnięciu kleju korek
pokrywamy kolorem czarnym użytym do pomalowania figurki, czyli Imperial Primer.
Następnie wykonujemy na suchej
podstawce drybrush za pomocą koloru szarego, czyli Ulthuan Grey co daje nam efekt skały na której możemy
ustawić figurkę.
Jeżeli posiadamy posypki to w
celu ich naniesienia smarujemy klejem wikol miejsca gdzie chcemy by piasek lub
trawa przylegały. Końcowy efekt powinien wyglądać następująco.
Ps. Piwo widoczne w tle nie jest obowiązkowym elementem
procesu malowania, ale uprzyjemnia proces (oczywiście powyżej lat 18).
Strasznie fajny, przydatny wpis. Dzięki!
OdpowiedzUsuń21 yr old Structural Engineer Wallie Capes, hailing from Shediac enjoys watching movies like My Father the Hero and tabletop games. Took a trip to Phoenix Islands Protected Area and drives a MX-6. to
OdpowiedzUsuńadwokat za darmo rzeszow
OdpowiedzUsuń