wtorek, 17 grudnia 2013

Zestaw startowy - czyli jak zacząć przygodę z malowaniem figurek


Postaram się wam przybliżyć na tym blogu tematykę malowania figurek do gier bitewnych takich jak np. Warhammer, Warhammer 40k. Naszą przygodę rozpoczniemy na podstawie zestawu, jaki możecie dostać w każdym sklepie z grami planszowymi, który prowadzi sprzedaż produktów firmy GamesWorkshop np. Gratosfera w Suwałkach (gdzie ja nabyłem zestaw, nad którym będziemy pracować). 

Podczas naszego pierwszego spotkania weźmiemy na warsztat zestaw zawierający 5 figurek Space Marines w kolorystyce Dark Angels oraz zawierający 8 farbek i pędzelek, – czyli większość rzeczy potrzebnych do złożenia i pomalowania zestawu. 


Oprócz powyższego zestawu będą nam potrzebne: klej modelarski (lub inny do plastiku), nożyk lub cążki do wycinania elementów z blistrów (plastikowych wyprasek, które trzymają elementy), kubek z wodą oraz trochę papieru toaletowego lub ręczniki papierowe. Ja dodatkowo użyłem małej wiertarki modelarskiej, korków od wina, spinaczy, kleju wikol, maty korkowej oraz posypek do tworzenia podstawek, ale o tym później.


  

Naszym pierwszym etapem będzie wycięcie elementów za pomocą nożyka lub cążków z blistrów tułowia figurki, broni, naramiennika oraz plecaka.

 
Następnie za pomocą nożyka modelarskiego pozbywamy się z modelu naddatków plastiku pozostałych podczas procesu tworzenia wyprasek, – czyli tzw. nadlewki (są to cieniutkie linie, które należy delikatnie zeszlifować nożykiem modelarskim).


Kolejnym krokiem jest przyklejenie elementów do korka (chodzi o figurkę) – można użyć plasteliny lub odrobiny kleju, który w późniejszym etapie będziemy musieli usunąć. Ja osobiście wykonuję z korków po winie i spinaczy biurowych stojaki do elementów figurek, które zostaną pomalowane. W ten sposób łatwiej jest mi trzymać figurkę w trakcie malowania bez potrzeby dotykania farby, która nie zawsze zdążyła zaschnąć.
By wykonać podstawkę bierzemy korek od wina i przecinamy go na pół by miał odpowiednie i stabilne posadowienie. Następnie prostujemy spinacz biurowy, przecinamy go w połowie i wbijamy w korek (patrz zdjęcie).


Kolejnym krokiem jest nawiercenie w figurce otworów montażowych pod spinacze. Otwory wykonujemy w takich miejscach by po montażu figurki były niewidoczne – tak jak na przedstawionym zdjęciu, czyli w stopach. Jeżeli nie posiadacie wiertarki modelarskiej proponuje przykleić za pomocą plasteliny figurkę do korka (ułatwi to nam malowanie).


Tak wyglądają przygotowane elementy figurki do malowania zamocowane do powyższych stojaków.



Tak przygotowane elementy figurki pokrywamy warstwą farby Imperial Primer (kolor czarny). Proponuję przed malowaniem nanieść trochę farby na starą płytę cd lub inną śliską powierzchnię i stamtąd ją pobierać do malowania (odradzam malowanie bezpośrednio ze słoiczka z farbą gdyż można pomieszać w niewielkim stopniu pigmenty oraz zanieczyścić farbę drobinkami np. papieru, gdy wycieramy pędzel w papier po płukaniu). Ja używam palety plastikowej do farb (wcześniej używałem wspomnianej płyty cd).


Kolejnym krokiem będzie nałożenie warstwy zielonej, czyli farbki Caliban Green (upewnijcie się tylko, że poprzednia warstwa jest już sucha). Farbkę nanosimy na elementy pancerza, broni, naramiennika i plecaka tak jak na zdjęciach.

 

Kolejnym kolorem będzie Leadblecher (farbka koloru stalowoszarego). Tak jak poprzednio upewniamy się, że figurka jest sucha po poprzednim naniesieniu kolorów. Farbką Leadblecher malujemy następujące fragmenty (jak na zdjęciach).


Kolejną warstwą użytą do pomalowania figurki będzie farbka Mephiston Red. Tak jak poprzednio malujemy fragmenty wskazane na zdjęciach tj. oczy, broń oraz lak pieczęci czystości znajdujący się na prawej nodze marines.


Następnie malujemy za pomocą Mournfang Brown torby znajdujące się z lewej i prawej strony korpusu figurki.

Kolejnym krokiem będzie wykonanie tzw washa (opis szczegółowy poszczególnych technik niebawem) . Czyli suchym pędzelkiem naniesienie rzadkiej farby służącej do cieniowania na wszystkie elementy figurki. Robimy to za pomocą farby Agrax Earthshade.


Gdy wash wyschnie przechodzimy do kolejnego etapy, czyli tzw. drybrush. By wykonać bazę do drybrusha będą nam potrzebne farbki Caliban Green i Ulthuan Grey, które mieszamy na płycie cd w stosunku 2 do 1 (2 kleksy zielonego do 1 szarego). 

Drybrush polega na nabraniu na pędzelek farbki oraz dokładnym jej wytarciu w ręczniczek papierowy lub szmatkę tak by przy lekkim muskaniu pędzlem zostawiał on delikatny ślad na wystających elementach figurki. Najłatwiej sprawdzić pędzelek na skórze dłoni czy zostawia delikatny suchy ślad. Tak przygotowanym pędzelkiem delikatnie samą jego końcówką pocieramy figurkę w miejscach, które wcześniej malowaliśmy na zielono, (czyli korpus, naramiennik, plecak, oraz ręce przy broni). Powinniśmy uzyskać efekt jak na zdjęciu.

 
Po wyschnięciu drybrusha przechodzimy do pomalowania symboli na figurce, czyli orła na pancerzy, znaków na naramiennikach, czaszki na plecaku oraz pieczęci na nodze figurki. Do tego celu używamy farbki Ushabti Bone.


 Kolejnym krokiem będzie wykonanie rozjaśnień na elementach, które pokryliśmy w poprzednim kroku. Do rozjaśnienia użjemy farbki Ulthuan Grey. Rozjaśniamy powyższe elementy za pomocą drybrusha co da nam odpowiednią głębie na czaszkach i symbolach na pancerzu.


Gdy farbka wyschnie przechodzimy do sklejenia elementów razem za pomocą kleju modelarskiego.


Tak przygotowaną figurkę możemy przykleić do podstawy lub wykonać podstawkę tematyczną. W celu wykonania podstawki tematycznej będą nam potrzebne: klej wikol, mata korkowa oraz posypki takie jak piasek oraz trawa, (które można zakupić w sklepie modelarskim).
Pierwszym etapem wykonania podstawki będzie przyklejenia korka do plastikowej podstawki figurki.


Po wyschnięciu kleju korek pokrywamy kolorem czarnym użytym do pomalowania figurki, czyli Imperial Primer.


Następnie wykonujemy na suchej podstawce drybrush za pomocą koloru szarego, czyli Ulthuan Grey co daje nam efekt skały na której możemy ustawić figurkę.


Jeżeli posiadamy posypki to w celu ich naniesienia smarujemy klejem wikol miejsca gdzie chcemy by piasek lub trawa przylegały. Końcowy efekt powinien wyglądać następująco.

 
Ps. Piwo widoczne w tle nie jest obowiązkowym elementem procesu malowania, ale uprzyjemnia proces (oczywiście powyżej lat 18).












3 komentarze:

  1. Strasznie fajny, przydatny wpis. Dzięki!

    OdpowiedzUsuń
  2. 21 yr old Structural Engineer Wallie Capes, hailing from Shediac enjoys watching movies like My Father the Hero and tabletop games. Took a trip to Phoenix Islands Protected Area and drives a MX-6. to

    OdpowiedzUsuń