poniedziałek, 7 lipca 2014

Stomp.. stomp.. stomp...STOMPA!!! - parto de uno

Ah! W końcu! Mój największy model do tej pory jaki miałem w swych łapkach dotarł w końcu do mnie (pozdrowienia dla Gratosfery za szybką realizację zamówienia). Model naprawdę jest kolosalny i tak orkowy jak tylko jest to możliwe. Najbardziej zdziwił mnie rozmiar pudła - jest kolosalny (hehe tak jak i model). 
Pudło w którym znajdują się wypraski z częściami od stompy jest rozmiarów pudła w jakich są sprzedawane zestawy startowe takie jak np. Mroczna zemsta. W środku znajdziemy 230 elementów w wypraskach które należy wyciąć, oczyścić a następnie skleić. Dodatkowo w środku znajdziemy rónież-, instrukcję. Niestety brak jest kalkomanii oraz podstawki do modelu (a szkoda i to wielka bo np logo Evil Sunz jakie znajduję się na czerwonym modelu ukazanym na zdjęciu z tyłu pudełka było by miłym dodatkiem). Co do braku samej podstawki - spoko rozumiem, że model jest naprawdę sporych rozmiarów, ale GW mogło przynajmniej dołączyć wypełnienie podeszwy drugiej stopy - a nie tylko jednej tej uniesionej.


Odnośnie instrukcji - nie wiem co za brzydko mówiąc kretyn ją układał, ale w modelu, który ma 230 elementów, ba ma te części na wypraskach ponumerowane od 1 do 230 nie zamieścił nr tych części w instrukcji, a jedynie obrazki poglądowe i to takich rozmiarów, że człowiek się musi ostro nagłowić i w gąszczu wyprasek i części odnaleźć dany element jest przegięciem.
Jakość samych elementów jest naprawdę dobra - nie udało mi się znaleźć żadnego elementu z przesunięciem części na wyprasce. Wycinanie i składanie modelu do fazy tzw. utrudniającej malowanie zajęło mi do tej pory 1,5 dnia (załoga jeszcze nie została wycięta). Kolejny dzień, a raczej jego połowa upłynął na wstępnych pracach malarskich nad korpusem, stopami oraz dużym emblematem znajdującym się na brzuchu stompy. Tak jak widać na zdjęciach, które znajdziecie poniżej model będzie w malowaniu Evil Sunz czyli czerwień oraz elementy koloru czarnego oraz żółtego tak jak reszta mej armii. Korpus oraz stopy zostały wstępnie postarzone tak by było widać rdzę oraz korozję metalu. Efekty jak na razie mnie wielce zadowalają - nie wiem jak was temu zapraszam do komentowania. A oto foty:





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz